Kwestia zmian w KRUS nad którymi pracuje podobno Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej ciągle budzi emocje. Ostatnio na ten temat wypowiedział się minister rolnictwa Grzegorz Puda; stwierdził mianowicie, że ani do KRUS, ani do Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi nie dotarły w tej sprawie żadne informacje. Teraz głos zabrał były minister rolnictwa i obecny przewodniczący Rady ds. Rolnictwa i Obszarów Wiejskich przy prezydencie, Jan Krzysztof Ardanowski.
– Prezydencka Rada ds. Rolnictwa i Obszarów Wiejskich we wtorek zajmie się kwestią zabezpieczenia społecznego rolników i ich rodzin, opartego o funkcjonowanie Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego – mówił Ardanowski cytowany przez money.pl.
Odniósł się także do prac rzekomo toczących się w Ministerstwie Rodziny i Polityki Społecznej:
– Byłoby to złamaniem ustaleń, które od wielu dekad są w polskim rolnictwie. Zachęcamy polskich rolników, szczególnie tych, którzy prowadzą mniejsze gospodarstwa, żeby podejmowali pozarolniczą działalność gospodarczą. Są na to specjalne środki w programie Rozwoju Obszarów Wiejskich, są zachęty, premie na tworzenie pozarolniczych miejsc pracy przez rolników – stwierdził.
Czytaj także: Od przyszłego roku część rolników będzie musiała przejść na ZUS?
Były minister rolnictwa chciałby także, aby ucięto spekulacje w sprawie projektu ustawy, o którym pisały ostatnio media:
– Chcemy to bardzo dokładnie przeanalizować, jakie są w tej kwestii zamiary rządu. Dostrzegam tu pewną niespójność, bo z jednej strony słyszy się, że Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej pracuje nad taką ustawą, a z drugiej strony minister rolnictwa zaprzecza, jakoby taka ustawa była przygotowywana w rządzie. Należałoby w sposób jednoznaczny wyjaśnić zamiary rządu w tej kwestii – uznał Ardanowski.
Zobacz także: Ubezpieczanie w KRUS a prowadzenie działalności gospodarczej – obowiązujące regulacje prawne
Mam taką sprawę jestem hodowcą koni jak wielu rolników w kraju, dlaczego kolejne rządy po macoszemu traktują hodowców koni kiedyś pisałem do Ministerstwa Rol. dostałem odpowiedź, że w przyszłym rozdaniu weźmie się pod uwagę hodowców koni( Mam nawet odpowiedź z Ministerstwa) i cisza w tym temacie nie ma dopłat do koni są do owiec, do kóz a konie to jakoś tak jakby były niepotrzebne w tym kraju. Poruszałem temat w KRIR i też cisza. KZHK. Tylko z roku na rok zwiększa opłaty przy opisie konia ostatnio za 12 źrebiąt zapłaciłem 5200 ze składką, musze sprzedać prawie dwa konie żeby na to zarobić. Leki jak dla koni to już są droższe, choć skład taki sam jak dla trzody i bydła, ale dla koni w paście i tubka na jednego konia 90 zł 2 razy a nieraz 3 trzeba odrobaczyć nikt nie patrzy na to, że ta hodowla dzisiaj jest bardziej hobby kiedyś klacz konika Polskiego sprzedawałem za 6 tysięcy dziś za trzy. W końcu większość się podda jak nie będziemy na równi z hodowcami bydła, trzody, kóz itp.. Jak możecie Państwo to nagłośnijcie temat.
I drugi ważny temat od tamtego roku w Agroturystykach nie przyjmujemy gości, bo zabroniono, ale dla nas żadnej rekompensaty rząd nie przewidział a w wielu małych gospodarstwach jest to połowa dochodu z gospodarstwa też prosiłbym o nagłośnienie tego tematu.
I trzecia sprawa ponoć ma być wprowadzony podatek od oszczędności chodzą takie słuchy, jeśli tak to znów rolnika nabiją w butelkę nikt na razie o tym nie myśli, że jak przyjdą dopłaty na nasze konta to już zapłacimy od tej kwoty podatek a to nie będą nasze oszczędności tylko rekompensata za niskie ceny skupu, za warunki klimatyczne itp., Więc jeśli tak ma być to trzeba bić już na alarm żeby nie wylać dziecka z kąpielą. Z rolniczym pozdrowieniem Delegat do DIR pozdrawiam. Sory ze za waszym pośrednictwem, ale Izba Rolna jest kwiatkiem do kożucha i towarzystwem wzajemnej adoracji bez umocowań prawnych do stanowienia prawa tak jak jest np. We Francji bez akceptacji Izby żadna ustawa nie może się ukazać w tamtym parlamencie negocjują do skutku a my możemy tylko wnosić prosić i opiniować, i tylko tyle i nie zawsze nas słuchają “możnowładcy” Pozdrawiam serdecznie.